Badania wariograficzne
w Polsce i na świecie
12 lat śmiał się z wymiaru sprawiedliwości, a teraz grozi mu dożywocie
W marcu 1999 roku młody, 18-sto letni wtedy, Paweł W. idąc przez Górczycę w województwie lubelskim napotkał na dużo starszego od siebie mężczyznę. Był to mieszkaniec pobliskiego Dębna, który miał 47 lat. Między mężczyznami doszło do ostrej wymiany zdań, która w krótkim czasie przerodziła się w bójkę. Paweł W. pobił starszego od siebie mężczyznę na tyle dotkliwie, że ten poniósł śmierć praktycznie na miejscu.
Śledztwo w sprawie tego zabójstwa toczyło się przez wiele miesięcy. Jednak z racji niewielkiej ilości wiarygodnych świadków wydarzenia oraz braku jakichkolwiek dowodów sprawa utknęła tak naprawdę w martwym punkcie co doprowadziło do umorzenia całego postępowania przez sąd. Paweł W. przez 12 lat bezkarnie był wolnym człowiekiem i śmiał się w twarz wymiarowi sprawiedliwości. Na szczęście jednak ta historia miała swoje szczęśliwe zakończenie. Pomimo upływu tak długiego okresu czasu organy ścigania postanowiły po 12 latach ponownie przyjrzeć się tej sprawie. Nowe spojrzenie na wydarzenia z 1999 roku dało bowiem badanie na wariografie, które zostało przeprowadzone na samym podejrzanym, czyli Pawle W., który ma teraz 33 lata. Dzięki tym badaniom na wykrywaczu kłamstw, oraz nowym zeznaniom świadków, udało się ustalić miejsce, w którym Paweł W. ukrył dowody swojej zbrodni. Była to stara, nieużywana już od dawna studnia. Z powodu upływu wielu lat wydobycie tych materiałów dowodowych było bardzo trudną operacją, która wymagała przekopania wielu ton skał oraz gruzu z praktycznie zasypanej już studni.
Śledczym udało się jednak znaleźć mocne dowody zbrodni, jednoznacznie obciążające Pawła W.. Badanie wariografem pozwoliło wymierzyć sprawiedliwość, na którą 12 lat czekała zrozpaczona rodzina zamordowanego mężczyzny. Dzisiaj Paweł W. może dostać nawet wyrok dożywotniego więzienia bez możliwości zwolnienia warunkowego.