Wybrane publikacje
i artykuły
Wykorzystanie wariografu przez polską policję
Wykorzystanie wariografu przez śledczych i policję zdecydowanie najbardziej popularne jest jak na razie w Stanach Zjednoczonych. Ta metoda śledztwa coraz częściej wykorzystywana jest także w Indiach. Jeśli chodzi o samą Europę, a szczególnie jej zachodnią część, to urządzenie do wykrywania kłamstw nadal budzi zbyt wiele kontrowersji, aby móc je często wykorzystywać w sprawach karnych. Rośnie za to indywidualne zainteresowanie takimi testami. Zlecają je pracodawcy, małżonkowie podejrzewający swoje drugie połówki o zdrady i wiele innych osób, które zmagają się z problemami prywatnymi.
Okazuje się jednak, że w Polsce sytuacja wygląda nieco inaczej i policja oraz prokuratura coraz częściej korzystają z tej metody na sprawdzenie wiarygodności oskarżonych osób. W innych krajach przyjęło się, że wariograf wykorzystuje się głównie w celach udowodnienia niewinności człowieka, natomiast w Polsce często ma on także na celu stwierdzenie przestępczej działalności oskarżonej osoby. Statystyki policyjne doskonale pokazują wzrost zainteresowania takimi badaniami. Porównując dane z 2012 i 2013 roku możemy zauważyć ponad 2-krotny wzrost ilości przeprowadzonych badań z użyciem wariografu. Co powoduje, że nasza policja tak chętnie sięga po to urządzenie?
Według niej bowiem jest to jedna z najtańszych form prowadzenia śledztwa. Wiele komisariatów policji ma już teraz nawet własne pomieszczenia oraz urządzenia do robienia badań na prawdomówność. Taka sytuacja powoduje, że przeprowadzenie badania na wariografie to naprawdę symboliczny koszt, a biorąc pod uwagę mocno okrojony budżet naszej policji, to nie ma się co dziwić, że tak to właśnie wygląda.
Naturalnie wyniki badań na wariografie nigdy w Polsce nie stanowią mocnego dowodu, który może przyczynić się do postawienia zarzutów lub też uniewinnienia człowieka. Dzięki takim testom polscy śledczy poszukują po prostu nowych tropów w całej sprawie. Zazwyczaj wykorzystuje się tę metodę wtedy, gdy śledztwo zaczyna utykać w martwym punkcie i nie widać żadnej szansy na jego wznowienie. Badanie wariografem stanowi więc niedrogą, ale często skuteczną, ostatnią deskę ratunku, która to już nie raz przyczyniła się do sprawiedliwego rozwiązania spraw karnych.